Plotki o tym, że Apple pracuje nad inteligentnym zegarkiem krążą już od dawna. Wiemy już, że taki projekt powstaje w siedzibie firmy pod czujnym okiem ekspertów. Do tych informacji doszła jeszcze jedna: jego premiera ma się odbyć jeszcze w tym roku, najprawdopodobniej w listopadzie.
Szybkie tempo może być spowodowane planami konkurencji: Samsung też pracuje nad podobnym gadżetem i wygląda na to że dwóch technologicznych gigantów będzie szło łeb w łeb.
Co to takiego iWatch? To smartwatch, który będzie kompatybilny z naszym smartfonem. Części oraz komponenty potrzebne do skonstruowania takiego urządzenia są obecnie na tyle małe i tanie, że jego produkcja po prostu się opłaca. Jednak pierwsze próby z inteligentnym zegarkiem podejmowano już w 2003 roku. Taki sprzęt stworzył wtedy Microsoft.
Urządzenia działające podobnie są już na rynku - wypuściło je m.in. Sony, włoska firma i'm, istnieje także zegarek Pebble.
Do tej pory smartwatches mogły poprzez łączenie się z telefonem np. wyświetlać powiadomienia (smsy, email itp.) i w ograniczony sposób łączyć się z siecią. iWatch ma być jeszcze bardziej zaawansowany technologicznie a także wyposażony w więcej funkcji. Eksperci uważają, ze produkt Apple będzie przełomem. Na razie wiemy o nim mało. Ma mieć zainstalowaną pełną wersję systemu IOS i działać na jednym ładowaniu ok. 4-5 dni.
To czy będzie funkcjonować jako samodzielne urządzenie czy jako uzupełnienie iPhone'a, pozostaje jeszcze tajemnicą.
[youtube]
[youtube]
EM