Damiena Hirsta, lubującego się w kontrowersyjnych dziełach awangardowego artysty brytyjskiego, a także Mirosława Bałki, prezentującego swoje prace m.in. w londyńskim Tate Modern, przedstawiać nie trzeba. Dzieła obu artystów od 6 września oglądać można w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.
To okazja dla wszystkich miłośników sztuki współczesnej. W Warszawie w ramach wystawy "British British Polish Polish: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś" obejrzeć można aż 140 prace 64 polskich i brytyjskich artystów, w tym Angusa Fairhursta, Angeli Bulloch, Katarzyny Kozyry czy Joanny Rajkowskiej, którzy dzięki uwadze mediów przekształciły sztukę współczesną w istotny element kultury popularnej.
Ekspozycja poświęcona jest grupie Young British Artists oraz polskiej sztuce krytycznej, które na przełomie lat 80. i 90. poruszały zagadnienia życia i śmierci, seksu i przemocy oraz etyki i polityki. Punktem odniesienia będą zatem przemiany ekonomiczne w Wielkiej Brytanii (Big Bang zapoczątkowane w 1986 r.) i społeczne w Polsce (upadek komunizmu w 1989 r.). Wystawę uzupełnią prace artystów tworzących w ostatnich latach.
"Czy wybijający się dzisiaj artyści nawiązują do spuścizny swoich poprzedników, czy ją odrzucają, czy może najzwyczajniej ignorują?" - zastanawiają się organizatorzy wystawy. W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie pomóc ma nie tylko rozległa ekspozycja, ale także wykłady, warsztaty czy przygotowane przez Olivera Basciano i Marylę Sitkowską kalendarium brytyjskich ?i polskich wydarzeń kulturalnych i politycznych.
Wystawę "British British Polish Polish: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś" zwiedzać można do 15 listopada. Więcej informacji TU
MM