Choć restauracja nie obchodziła jeszcze nawet swoich pierwszych urodzin, często nazywana jest już "kultową".
Jaki jest jej przepis na sukces? Warszawa Wschodnia to autorska restauracja Mateusza Gesslera, a szefem kuchni jest Robert Kondziela. Obaj mają długi staż gastronomiczny, teraz tworzą serwowane tutaj dania. Inspirują się przede wszystkim kuchnią polską (także staropolską) i francuską. Możemy mieć pewność, że wszystko, co zamówimy - nie tylko główne dania, ale też wszystkie dodatki - zostało przygotowane w restauracji.
Pracuje tutaj ponad dwudziestu kucharzy, i choć liczba wydaje się duża, to jednak nie w Warszawie Wschodniej! To naprawdę imponująca restauracja, składająca się z dwóch części i w dodatku czynna przez całą dobę przez siedem dni w tygodniu (wciąż jako jedyna w Warszawie). Można wybrać miejsca przy barze z dużą wyspą kuchenną po środku, zwłaszcza gdy mamy ochotę z bliska obserwować pracę kucharzy. Z drugiej strony jest znacznie większa sala restauracyjna (ok. 100 miejsc).
Kuchnia tu także jest otwarta, ale sala jest tak duża, że nie z każdego stolika widać, co się w niej dzieje. Obie sale mają podobny wystrój, który mocno nawiązuje do charakteru miejsca. Warszawa Wschodnia mieści się w postindustrialnym budynku starej hali fabrycznej (na terenie Soho Factory). Stąd surowa cegła, jasne, proste, drewniane meble. Warto też zwrócić uwagę na lampy. Nie są stylizowane na fabryczne, tylko odrestaurowane i pamiętają czasy, gdy była tu fabryka.
W sali restauracyjnej w każdy weekend można posłuchać muzyki na żywo. Dlatego w rogu sali nie dziwi fortepian, ale ten jest szczególny. Whaletone to najbardziej gadżeciarski instrument sceniczny, w Warszawie można zobaczyć go tylko tutaj. Tak długo, jak tylko pozwoli na to pogoda w Warszawie Wschodniej będzie też ogródek.
Menu bazuje na doskonałej jakości produktach sezonowych i często się zmienia. Są jednak stałe pozycje, zawsze zjemy tutaj np. śledzia w oleju, tatara czy kaczkę marynowaną w pomarańczach. Menu jest tak komponowane, by znalazły się w nim dania z każdego rodzaju mięsa, ryba i coś dla wegetarian.
W karcie pojawiają się też owoce morza, np. ostatnio mule i langustynki, czy doskonała grillowana ośmiornica. W weekendy, gdy w kuchni jest pani Ula (kucharze w Warszawie Wschodniej to nie sami mężczyźni!) warto spróbować jej specjalności czyli dań mącznych. Przygotowuje świetne pierogi, leniwe i naleśniki.
Wybór deserów nie jest duży, ale za to ich smak...doceniliśmy już w naszym przewodniku tort bezowy (pisaliśmy o nim tutaj), ale warto skusić się także na tort chałwowy czy czekoladowy. A jeśli nie tort, to często bywa panna cotta z malinami.
Autorskie dania z karty nie są najtańsze, ale za to lunch serwowany tutaj codziennie od 12, kosztuje 20 zł. W zestawie jest zupa, główne danie (także w wersji wegetariańskiej), deser i woda. Jednak nie ważne, czy wybierzemy się tutaj na szybki lunch czy super kolację, atmosfera jest zawsze taka sama. Kelnerzy są pomocni i życzliwie się uśmiechają. Często też można usłyszeć "Smacznego" od właściciela.
DG