To był wielki powrót w bardzo kameralnym wydaniu. Tom Ford zaprezentował swoją pierwszą po 6-letniej przerwie kolekcję dla kobiet.
Ekskluzywny pokaz odbył się nowojorskim butiku projektanta i zgromadził starannie wyselekcjonowane grono gości. Bez popularnych gwiazdek, bez paparazzi, bez modnych blogerów i małoletnich blogerek. Zamiast tłumu fotografów, jeden Terry Richardson. W roli modelek Beyonce Knowles, Julianne Moore, Daphne Guinness, Emmanuelle Seigner, Lou Doillon, Daria Werbowy, Amber Valletta, Liya Kebede, Rita Wilson, Lisa Eisner, Chanel Iman. Różne pokolenia, same osobowości. Wszystkie dojrzałe, kobiece, z charakterem i pozycją, idealne klientki Toma Forda. Sam Ford natomiast wystąpił w roli narratora, przedstawiał każdą modelkę i dokładnie opisywał prezentowaną kreację.
Całość była bardzo w stylu eleganckiego projektanta: szykowna, luksusowa, niesłychanie kobieca i dopracowana w najmniejszym szczególe. Najnowsza, damska kolekcja Tom Ford to jedwabne, czarne garnitury, wieczorowe suknie, delikatne, półprzezroczyste bluzki, gorsety. Publiczność wyszła zachwycona. Wszystko zdaje się wskazywać na to, że Tom Ford skazany jest na sukces.
AW