Wrzesień to doskonały miesiąc na nadrobienie zaległości w kwestii prasy modowej. Wtedy to wychodzą najlepsze i najobszerniejsze numery roku. Okładki są najciekawsze, a producenci sesji dwoją się i troją, żeby zdjęcia budziły jak największe emocje. To wrześniowe numery mają podreperować redakcyjne budżety i bić rekordy sprzedaży.
Mocne wrażenie udało się zrobić redakcji magazynu „W”, który do swojego najnowszego numeru zaangażował Lindę Evangelistę. Super modelka wystąpiła przed obiektywem Stevena Kleina w niecodziennej roli i jeszcze mnie codziennych kreacjach. Trochę przerażająca pani domu, trochę super bohaterka, Evangelista pozuje w lateksowych kombinezonach, niesamowitych perukach, z imponującym plastikowym biustem i w intrygujących maskach. Akcja rozgrywa się w lesie, na ulicy i w prywatnych wnętrzach. Zdjęcia już obiegły internet i z całą pewnością będą jednym z goręcej dyskutowanych tematów zdjęciowych miesiąca.
AW