Okres walentynkowy sprzyja nie tylko romantycznym upominkom i weekendowym wypadom do SPA. Za oceanem na topie są teraz wspólne treningi.
Centra fitness oferują pełen zestaw ćwiczeń: od spinningu po jogę. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się ta ostatnia. Choć wzrost liczby treningów dla par najbardziej widoczny jest w ofercie nowojorskich centrów, jogę partnerską uprawiają pary na całym świecie, także w Polsce.
Joga partnerska wpływa na kondycję fizyczną, samopoczucie, a także życie seksualne. Wzmacnia więź między partnerami, pomaga też budować większe zaufanie. Jest też korzystniejsza dla zdrowia i bardziej efektywna. Uprawianie jogi z partnerem ułatwia budowanie mięśni, ponieważ we wspólnym wykonywaniu ćwiczeń wykorzystuje się ciężar partnera.
Jedną z form jogi partnerskiej i zdecydowanie najciekawszą jest acro joga, czyli joga połączona z dającą wiele zabawy akrobatyką i elementami tajskiego masażu, zwykle kończącymi wspólne treningi. W tej metodzie jedno z wykonujących ćwiczenia jest podstawą, czyli fundamentem, latającym, czyli unoszonym przez podstawę, bądź asekurującym. Acro joga wymaga większego skupienia i zaangażowaniu, ale dzięki temu odpręża bardziej niż asany wykonywane samemu.
Wspólne treningi to także naturalny afrodyzjak – jak dowodzą seksuolodzy, pocenie się podczas intensywnych ćwiczeń w parze sprzyja intymności i podnieceniu. Jeśli tylko połączyć je z odprężającą jogą i masażem tajskim, można przyjąć za jedną z lepszych propozycji walentynkowych.
MM