Jeszcze dwa lata temu zachodnie, głównie amerykańskie, uniwersytety rywalizowały o studentów z krajów Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
I o ile w Abu Dhabi oddziały takich uczelni wyższych, jak New York University, nadal się rozwijają i nie narzekają na brak studentów, o tyle w dotkniętym kryzysem sąsiednim Dubaju gałęzie amerykańskich uczelni nie mogą znaleźć chętnych do podjęcia studiów.
Większość mieszkańców Dubaju to cudzoziemcy, którzy w ostatnich miesiącach masowo wyjeżdżają – szacuje się, że od początku kryzysu populacja Dubaju zmniejszyła się o około 17 procent. Oddziały Michigan State University oraz Rochester Institute of Technology usiłują przyciągnąć studentów spoza Dubaju, oferując stypendia. Niektóre uczelnie, np. amerykańska George Mason, postanowiły jednak całkowicie zawiesić działalność.
Źródło: New York Times
Fot. SXC.hu / naseer132
AT