Ukryty salon i sypialnia zstępująca z dachu to pomysły, których nie powstydziłby się twórca scenariusza filmu science fiction. Jednak nie są one fikcją, a rzeczywistością. Simon Woodroffe, znany jako założyciel YO! Sushi i sieci Yotel, stworzył koncepcję mieszkania, w którym z jednego pomieszczenia można praktycznie w jednej chwili stworzyć cztery pokoje.
W jaki sposób to działa? Odpowiedź jest prosta. Za pomocą jednego przycisku z tego samego fragmentu pomieszczenia można stworzyć sypialnię, która z sufitu zjedzie w dół lub salon, który Woodroffe ukrył w podłodze. Ukrytym pokojem jest także jadalnia, z kolei przestrzeń biurowa przekształca się w jednoosobowe łóżko, w sam raz dla gościa. Są jeszcze kuchnia, łazienka, a nawet kino i mała winiarnia.
Ukryte pokoje wykorzystują mechanizm składający się z 12 części, wykorzystywanych na co dzień w produkcji samochodów, jachtów oraz scen teatralnych. W mieszkaniu już na pierwszy rzut okna widać inspirację scenografią teatralną. Błyskawiczne zmiany tła dla aktorskiej gry jest tym, z czym do czynienia mamy właśnie w teatrze.
Koncepcji Woodroffe'a nie można odmówić niczego, ani innowacyjności, ani użytkowości. Zresztą, co tu dużo mówić, kto nie chciałby z niej skorzystać, mając do dyspozycji jedynie kawalerkę?
Fot. Theo Cohen
MM