Są takie gwiazdy, które zawsze wyglądają doskonale. Takie, którym zupełnie nie zależy na wyglądzie i zdążyliśmy się przyzwyczaić do ich niedbałego stylu. I takie, które się bardzo starają wyglądać idealnie, ale regularnie zaliczają modowe wpadki. Do tych ostatnich należy Anne Hathaway, aktorka, która niezupełnie panuje na czerwonodywanową estetyką.
Na letniej imprezie teatralnej Hathaway pojawiła się w złotej sukience Marchesa. Słusznie ktoś kiedyś poradził aktorce, by pokochała czerń i kolor czerwony, bo mocno kontrastuje z jej jasną karnacją i doskonale pasuje do ciemnych włosów i oczu. Gwiazda za nic wzięła sobie radę i pokusiła się o jasne lśnienie. Krótka kreacja wykonana została z uplisowanych warstw lekkiej organzy. Plecy i dekolt są odkryte, pas mocno zaznaczony. Iście bajkowa sukienka dla uśmiechniętej księżniczki. Jeśli wziąć pod uwagę, że impreza odbywała się z okazji wystawienia sztuki Szekspira, w której Hathaway gra jedną z głównych ról, można tę dziewczęcą bajkowość potraktować z przymrużeniem oka. Ale nawet to niewiele pomaga i ciężko pozbyć się wrażenia ubraniowej mdłości i nagości, której aktorka postanowiła nie łamać ani jednym wyrazistym detalem.
Cena: 3 805,55 euro (czyli około 15 750 zł), kupisz w sklepie internetowym Net-A-Porter.
AW