W gastronomii tak jak w modzie, co sezon zmieniają się trendy. To co było popularne rok temu, nie jest już na topie. Idzie nowe. Zarówno jeśli chodzi o sam sposób gotowania, wykorzystywane składniki, źródła ich pochodzenia oraz same rytuały ich spożywania i regionalne kuchnie czy restauracje, gdzie warto zjeść.
Oto najsilniejsze trendy kulinarne tego roku.
Bekon
Można go teraz dodawać praktycznie do wszystkiego. Najmodniejsze połączenie to bekon jako składnik ciast, ciastek, muffinek. Jeśli kiedyś lody z bekonem albo bita śmietana wydawały wam się kombinacją raczej odrażającą, macie okazję, żeby sprawdzić czy jest tak w rzeczywistości.
Zero zmian w menu
Prośba o dodanie jakiego składnika do potrawy albo wyeliminowanie dodatku to dziś faux pas. Restauracje w Los Angeles zapoczątkowały trend, zgodnie z którym menu nie podlega żadnym modyfikacjom. Taki zapis znajduje się jako adnotacja na kracie.
Skandynawskie restauracje
Tam warto bywać. Kucharze ze Szwecji, Danii i Norwegii uznawani są za mistrzów. Restauracja Noma od paru lat okupuje czołówkę rankingu najlepszych na świecie. Gonią ją także szwedzka Frantzen/Lindeberg oraz Geranium z Danii.
Kuchnia peruwiańska
Teraz jest jej czas. Specjały i receptury rodem z Peru zaznaczają coraz mocniej swoją obecność w branży gastronomicznej i są coraz częściej dostępne.
Domowe przetwory
Zgodnie z filozofią 'do it yourself' do łask wracają weki, zwłaszcza pikle z ogórków. Są łatwe do przyrządzenia a potrafią zmienić smak najprostszej kanapki.
EM