Marka Burberry technologicznie przekroczyła wszelkie obowiązujące do tej pory w modzie granice. Pokaz w 3D, widownia liczona w milionach, gigantyczna kampania promująca widowisko. Do tego dochodzi przedsprzedaż kolekcji pokazanej zaledwie kilka dni temu na londyńskim tygodniu mody.
Już od dłuższego czasu trwa dyskusja o zasadności pokazywania kolekcji z takim wyprzedzeniem. To, co oglądane na wybiegu, jeszcze długo nie trafi do butików. Marka Burberry już nie raz doświadczała ujemnych skutków takiego stanu rzeczy. Wielbicielki projektów Baileya, nie chcąc czekać pół roku na upatrzone na pokazie buty czy torebkę, zadowalały się dostępną „inspiracją”. W tym roku jest inaczej. Pokazane kurtki, płaszcze i dodatki z kolekcji jesień – zima 2010/2011 pojawiły się w kilkudniowej przedsprzedaży. Już okrzyknięte przebojem zimnego sezonu kurtki pilotki można zamówić w internetowym sklepie Burberry. Przedsprzedaż trwa tylko do dzisiaj.
Zachwycone kolekcją wielbicielki brytyjskiej marki, które nie zamierzają czekać aż ubrania pojawią się w regularnej sprzedaży, odsyłamy na stronę domu mody.
AW