Burmistrzowi Nowego Jorku najwyraźniej bardzo zależy na zdrowiu mieszkańców. Najpierw, w ramach walki z otyłością, chciał wprowadzić zakaz sprzedaży słodkich napojów w kubkach większych niż pół litra. Prawo miało wejść w życie 12 marca tego roku, ale sąd unieważnił ten dekret uznając go za kapryśny i podejrzany.
Michael Bloomberg już zapowiedział apelację a także przedstawił pomysł wprowadzenia innego ograniczenia w trosce o kondycję nowojorczyków. Tym razem na jego celowniku znaleźli się palacze. Burmistrz chce ''ukryć'' papierosy. W jaki sposób? Wyroby tytoniowe w sklepach miałyby być schowane pod ladą albo w szufladach, tak żeby uniknąć bezpośredniej ekspozycji.
Co ciekawe,prawo nie zakazywałoby reklamowania papierosów w postaci plakatów, ulotek czy innych ofert promocyjnych.
Bloomberg twierdzi, że chodzi mu głównie o ochronę młodych ludzi, którzy są najbardziej podatni na uzależnienia i częściej ulegają marketingowym zagrywkom ze strony koncernów tytoniowych. Schowanie papierosów pod ladę miałoby wyeliminować pokusy.
EM