Szwajcarski Swatch kupił luksusową, kanadyjską markę Harry Winston. Transakcja opiewa na miliard dolarów, 750 milionów w gotówce i 250 milionów przejętych długów.
Swatch - największy producent zegarków na świecie - nowym nabytkiem zdecydowanie wzmocni swoją pozycję w sektorze zegarków z najwyższej półki. W środowisku pierwsze skrzypce gra Richemont, właściciel marki Cartier. W 2011 roku rywalizację podjął koncern LVMH przejmując Bulgari. Z Harrym Winstonem w portfolio, Swatch wkracza do tej ekskluzywnej rozgrywki.
To nie pierwsze podejście Grupy Swatch do luksusowego jubilerstwa. Kilka lat temu firma nawiązała współpracę z kultową amerykańską marką Tiffany & Co. Układ zakończył się niepowodzeniem, wzajemnymi oskarżeniami i w końcu procesem sądowym.
Harry Winston to jedna z najważniejszych marek jubilerskich na świecie. Uwielbiana przez hollywoodzkie gwiazdy największego formatu, między innymi przez Marilyn Monroe (to o diamentach Winstona opowiada słynny przebój „Diamonds are a Girl’s Best Friend”) czy Elizabeth Taylor. Nie ma takiego liczącego się czerwonego dywanu, na którym nie pojawiłaby się biżuteria króla diamentów, jak mówi się o marce Harry Winston.
Sprzedaż firmy nie jest zaskoczeniem. Od kilku miesięcy mówiło się o tym, że planowany jest rozdział sektora biżuterii i zegarków od działalności wydobywczej diamentów. Pod koniec 2012 roku potencjalną transakcję przedstawiano na poziomie około 770 milionów dolarów.
Zakup obejmuje wszystkich 535 pracowników Harry Winston na świecie oraz zakład produkcyjny w Genewie. Własnością Harry Winston Diamond Corporation - która zmieni nazwę na Dominion Diamond Corporaction - zostanie prowadzona na ogromną skalę działalność wydobywcza cennych kamieni. Silny zastrzyk gotówki ze strony Swatch pozwoli na dalszy rozwój i inwestycje w kopalnie, a tym samym potwierdzi silną pozycję jednego ze światowych liderów w przemyśle wydobywczym diamentów. Grupa Swatch i Dominion Diamond Corporaction planują razem współpracować.
AW