Higiena jamy ustnej w każdej sytuacji to podstawa, jednak wielogodzinne podróże, czy przesiadywanie w biurze nie zawsze dają możliwość skorzystania z pełnego zestawu, czyli szczoteczki i pasty. Oczywiście istnieją półśrodki takie jak gumy do żucia, miętówki, czy spraye do ust, ale one niestety w większości nie dają komfortu czystych zębów, a problem rozwiązują tylko na chwilę.
Na rynku pojawiło się jednak ciekawe rozwiązanie, zapożyczone ze stomatologii zwierzęcej i dziecięcej – chusteczki do czyszczenia zębów. Pomysł jest banalnie prosty – jednorazową, nawilżaną chusteczkę należy nawinąć na palec i wyczyścić nią zęby – trochę podobnie jak szczoteczką.
Najczęściej spotykany wariant zapachowy to mięta, ale dostępne są równie skuteczne winogronowe, jabłkowe, czy mango – stworzono je z myślą o najmłodszych, ale zawarty w nich ksylitol, przed próchnicą i chorobami dziąseł, równie skutecznie chroni zęby dorosłych. Chusteczka nie czyści może dokładnie, nie dociera do przestrzeni międzyzębowych, ale odświeża oddech, czyści powierzchnię zębów i dziąseł.
Cena jednej chusteczki to wydatek rzędu 1,60 zł, a dostępne są w opakowaniach po 12 – 24 sztuki. Do kupienia w aptekach.
Co o tym sądzicie? Czy takie rozwiązanie sprawdzi się? A może ktoś z Was już próbował?
AG