Blueseed to niezwykły projekt, który pod koniec przyszłego roku (2013) ma zacumować na wodach międzynarodowych, 25 km od wybrzeża San Francisco. Będzie to pierwsza na świecie łódź, będąca jednocześnie inkubatorem przedsiębiorczości, bazą dla wielu start-upów, ale i praktycznym rozwiązaniem dla przedsiębiorców z całego świata, którzy będą mogli na statku żyć i pracować bez konieczności ubiegania się o amerykańskie wizy i zezwolenia na pracę. Już ponad sto firm działających w dziedzinie zaawansowanych technologii wyraziło zainteresowanie wynajęciem swojego „biura” na luksusowej łodzi. Bo obiekt nie ma być nawiązaniem do start-upów w stylu tanich początków w garażu i na strychu. Ma być luksusowo i przyjemnie. Blueseed będzie najprawdopodobniej przerobionym pasażerskim liniowcem, na którego pokładzie obowiązywać będzie wyłącznie prawo morskie. Mieszkańcy/przedsiębiorcy będą mogli rzecz jasna czasem schodzić na ląd, korzystając ze zwykłych wiz turystycznych. Cena za miejsce to od $1 200 do $3 000 miesięcznie.
Inwestycja powinna się jednak opłacić. Tym bardziej, że projekt zyskał już duży rozgłos. Ponadto, dzięki niewielkiej odległości od Doliny Krzemowej, przedsiębiorcy będą mogli z łatwością organizować spotkania osobiste z czołowymi inwestorami i dziennikarzami z branży nowych technologii.
Pomysł opracował syn kubańskich emigrantów, Max Marty, który zdołał pozyskać już do projektu inwestorów, m.in. twórcę PayPala, Petera Thiela. Thiel ma zainwestować nawet $30 mln.
AWP